Święto Dyni w Woli Zbrożkowej
Sycąca zupa – krem, aromatyczne grzanki, kolorowe sałatki z dodatkiem pieczonych warzyw, słodkie przekładańce oraz rogaliki drożdżowo-kruche na ciepło, a wszystko to z dynią w roli głównej – takie menu czekało na gości podczas czwartkowych (17 października br.) obchodów Święta Dyni. Na wydarzenie zaprosił Środowiskowy Dom Samopomocy w Woli Zbrożkowej.
Częścią spotkania były warsztaty kulinarne, w ramach których podopieczni placówki uczyli się komponowania jesiennych dań na bazie pieczonych i świeżych warzyw. Poznawali także przepisy na zdrowe i smaczne desery przygotowane w oparciu o sezonowe owoce. Dowiedzieli się również, że smaki lata oraz jesieni można zatrzymać na dłużej, wykonując domowe przetwory, które rozpieszczą podniebienia, gdy przyjdą zimowe chłody.
Chętni skorzystali również z nauki rękodzieła artystycznego, odkrywając proste metody na powstanie oryginalnych ozdób jesiennych. Wykorzystując w praktyce zalety papieroplastyki oraz podstawy carvingu tworzyli czasochłonne wydzieranki, a także rzeźby z dyni.
Co ciekawe, czwartkowe Święto Dyni było dla podopiecznych wspomnianego ŚDS-u jednym z wielu pełnych atrakcji dni w październiku, czyli miesiącu zwiększania świadomości na temat zdrowia psychicznego. Wcześniej wzięli udział w warsztatach terapeutycznych i integracyjnych, których motywami przewodnimi były wdzięczność oraz uważność.
- Wspólnie uczymy się sztuki zatrzymania w rozpędzonym świecie. Dowiadujemy się jak trwać w zachwycie, w pełni doświadczając wszystkiego, co jest tu i teraz. Chcemy, by nasi podopieczni otworzyli się na wdzięczność oraz uważność, rozumiejąc te pojęcia – tłumaczy pedagog Pani Anna Gejo.
Dodajmy, że podopieczni placówki regularnie uczestniczą w zajęciach terapeutycznych, których częścią jest trening mindfulness oraz modna dziś, choć słynąca od wieków ze swojej skuteczności lasoterapia (m.in. Shinrin-yoku – dosłownie: kąpiel leśna). Wspólnie chodzą więc na pełne uważności spacer, a do domów powracają z darami lasu, a więc liśćmi i szyszkami, z których później tworzą dekoracje w duchu eko czy grzybami, jakie wykorzystują do celów kulinarnych. Na przełomie września oraz października poznawali również zabytki kultury ludowej, odwiedzając Skansen Ziemi Łowickiej w Maurzycach.
- Takie zajęcia pozwalają naszym podopiecznym się rozwijać lub przynajmniej zatrzymać chorobę w takim stadium, w jakim się ona obecnie znajduje, co często pomaga uchronić ich przed losem o wiele smutniejszym i trudniejszym m.in. pobytem w domach pomocy społecznej lub całkowitą samotnością. Spotkania we wspólnym gronie sprawiają, że w mniejszym stopniu zmagają się ze stygmatyzacją i wykluczeniem społecznym. To ich bezpieczna przestrzeń i drugi dom. Jesteśmy rodziną – podkreśla nasza rozmówczyni.